24 maja 1968
Maryi, Wspomożenia wiernych
Moim powołaniem jest iść zasadniczo drogą charyzmatu, drogą inicjatywy „oddolnej” w Kościele. Z natury charyzmatu wynikają dwie konsekwencje:
Pierwsza, że wszystkie inicjatywy muszą być w swoim czasie poddane urzędowi w Kościele, hierarchii – w celu uzyskania aprobaty i błogosławieństwa,
Druga: charyzmat to łaska gratis data, która nie uświęca jeszcze tego, który ją posiada. Z tego wynika obowiązek pokory i czujności w trosce o własne uświęcenie. Jeżeli będę pamiętał o dwóch powyższych zasadach – będę mógł bezpiecznie iść drogą charyzmatu.
Nie mogę oczekiwać nadzwyczajnych znaków od Boga. Że poszczególne moje plany, inicjatywy i dzieła, są dziełem Bożym. Musi mi wystarczyć zwyczajna moralna pewność, wynikająca z przemyślenia sprawy w świetle ogólnych norm i opinii poważnych ludzi, z aprobaty hierarchii. Poza tym obowiązuje zasada „po owocach poznacie ich”. Wola Boża okaże się w przyszłości. Teraz trzeba szukać jej pokornie w świetle wiary z wewnętrzną gotowością rezygnacji ze wszystkiego, co kiedyś może się okazać niezgodne z planem Bożym.
ks. F. Blachnicki, Trzy nawrócenia, Wydawnictwo Światło-Życie 2011, s.66.
|